Nawala od dłuższego czasu…
To już któryś raz, ile można mu mówić, żeby się poprawił…
Ileż można już to wytrzymać…
Ile razy to jeszcze powiesz? Ile będziesz jeszcze czekać? Nie poprawił się przez rok,to chyba już się nie poprawi. Może jemu też potrzeba nowych wyzwań, zmiany otoczenia, może u Ciebie już się wypalił?
Jak przygotować się do zwolnienia pracownika?
Najpierw zastanów się na spokojnie co tak naprawdę Ci w nim przeszkadza. Co robi źle ten pracownik? Co jest nie tak? Potem przypomnij sobie przykładowe sytuacje, w których to się wydarzyło. Napisz sobie na kartce wszystkie te rzeczy.
To jest bardzo ważny element przygotowania. Jeśli przedstawisz swoje zastrzeżenia zbyt ogólnie, Twój pracownik albo zakwestionuje, że tak nie było, albo zapyta o konkrety. A ty? Będziesz miał wtedy czarną dziurę w głowie.
Zaczniesz się zastanawiać kiedy, co i jak. W międzyczasie pracownik wytknie ci, że przecież sam nie możesz podać przykładu, więc nic takiego się nie dzieje, a ty się wycofasz. Na pewno tego chcesz? Nie sądzę.
Dlatego przygotuj się wcześniej.
Jak zwolnić pracownika?
- Po zapisaniu wszystkich zastrzeżeń na kartce wraz z przykładowymi sytuacjami – stwórz z nich dokument wypowiedzenia umowy;
- Niezależnie od wypowiedzenie stwórz też dokument porozumienia stron – zawsze lepiej się dogadać.
Jak przeprowadzić rozmowę i wręczyć wypowiedzenie?
Jak już poczujesz się gotów do rozwiązania umowy, umów się z pracownikiem na spotkanie.
Czy wziąć kogoś na świadka czy rozmawiać samemu?
Z punktu widzenia prawnego zawsze lepiej mieć świadka – tak jak w każdej sytuacji trudnej, kiedy liczą się intencje stron, emocje, czy konkretne czynności.
Z punktu widzenia ludzkiego – zabranie ze sobą świadka spowoduje większe napięcie sytuacji, pracownik od razu wyczuje, że coś jest nie tak i nastawi się bojowo, albo po prostu będzie bardzo zestresowany.
To jest zatem pytanie do Ciebie: jeśli chcesz mieć większy komfort psychiczny, wsparcie po swojej stronie, a do tego wiesz, że pracownik będzie coś kombinował, lepiej się zabezpiecz i zabierz ze sobą świadka. Jeśli wolisz takie sprawy załatwiać w cztery oczy to idź sam – na pewno będzie to bardziej przyjazna sytuacja dla pracownika, nie będzie się czuł osaczony, ale nie będziesz miał w razie czego dowodu, że np. wręczyłeś wypowiedzenie. To będzie słowo przeciwko słowu, jeśli pracownik się wyprze.
Jak rozmawiać z pracownikiem podczas wręczenia wypowiedzenia
Pamiętaj nie daj się wyprowadzić z równowagi, pokaż na zewnątrz spokój. Oczywiście zupełnie normalnym jest, że będziesz się stresować, to nie jest miła sytuacja. W ogóle to nic przyjemnego sprawiać komuś przykrość, a w gruncie rzeczy przy rozwiązaniu umowy tak jest. Bo niezależnie od tego czy pracownik zrobił coś złego czy nie, to zwolnienie go z pracy zawsze będzie dla niego czymś przykrym.
Pomyśl sobie jednak, że on też wielokrotnie sprawił ci przykrość, bo cię nie słuchał, bo wyrządzał ci szkody i nic sobie z tego nie robił, bo nie osiągał oczekiwanych przez Ciebie efektów. I wtedy Tobie było przykro.
Grunt to zachowanie spokoju, choć w środku wszystko się trzęsie. Pracownik albo nie powie nic, albo będzie kwestionował Twoje słowa, może nawet krzyczał, może Cię nawet obrażać, może Ci grozić. Pamiętaj, że to są gigantyczne emocje, a każdy człowiek inaczej sobie z nimi radzi. Ty jednak nie daj się wyprowadzić z równowagi. Twoje zachowanie podczas tej rozmowy świadczy o twojej klasie. Zachowanie pracownika o jego klasie (>>>pracownika poznaje się po tym jak kończy).
Powodzenia!
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }