
Zwolnienie lekarskie to nigdy nie jest dobra informacja dla pracodawcy
No, niestety, musisz to jakoś przełknąć. Takie jest ryzyko bycia pracodawcą.
Zresztą ja uważam, że lepiej jak pracownik pójdzie na L-4, wykuruje się i wróci w pełnym zdrowiu do działania.
Wolę nieobecność chorego pracownika niż epidemię w zakładzie pracy, która tworzy się przez takie przychodzenie chorych pracowników do pracy. Bez sensu!
Nie dość, że ten chory nie jest w pełni efektywny, to jeszcze zaraża innych i zaraz okazuje się, że masz połowę firmy działającą na pół gwizdka (bo nie są w stanie więcej).
Czy takie przychodzenie do pracy chorych naprawdę się opłaca? Dla mnie nie. Jeśli jest taka możliwość, a pracownik się uprze, to lepiej, żeby już pracował zdalnie.
Ucieczka na L-4
Czasem jednak L-4 jest tylko wymówką. Wbrew pozorom to się zdarza bardzo często.
Ciężko chorzy w sposób nagły są w większości pracownicy, którzy:
- dowiadują się, że będą zwolnieni z pracy;
- nie dostali zgody od pracodawcy na urlop lub urlop na żądanie.
Znasz to? Na pewno.
Siedzą sobie na L-4, w większości mają zwolnienia lekarskie z oznaczeniem „może chodzić” – no i co takiemu zrobisz? Jak nawet go nie będzie w domu, to przecież normalne, bo może chodzić… Haha! No właśnie… Abstrakcja, ale zdarza się dość często.
Co jeśli pracownik wykorzystuje L-4 nie na powrót do zdrowia?
Sama nieobecność jeszcze nie jest taka zła. Frustracja przychodzi dopiero wtedy, gdy dowiadujesz się, że pracownik podczas zwolnienia lekarskiego wyjechał na wakacje zagraniczne, brał udział we własnym ślubie, uczestniczył w zajęciach szkolnych.
Tak! Takie rzeczy się dzieją, a powyższe przykłady pochodzą z orzecznictwa Sądu Najwyższego, a więc wydarzyły się naprawdę.
W mojej praktyce zawodowej zdarzyły się też takie przypadki, że pracownik podczas L-4 dorabiał sobie u innego pracodawcy (oczywiście na czarno, bo inaczej ZUS by się zorientował), albo że chodził na siłownię (uprawiał sport). Szlag trafia pracodawcę, tym bardziej, że przez 33 dni to on płaci wynagrodzenie (niby co do zasady 80%, ale zawsze); i to za co?
A co w sytuacji, gdy pracownik wykonuje pracę dla Ciebie podczas L-4? Możesz mu czynić zarzuty i go zwolnić za to?
Czy mogę zwolnić pracownika na L-4?
Zacznijmy od tego, czy w ogóle można zwolnić pracownika, gdy jest na zwolnieniu lekarskim.
Można.
Jeśli nie ma go w pracy, jest na L-4 i nie przychodzi do zakładu pracy, to możesz go zwolnić tylko dyscyplinarnie.
Jeśli podczas zwolnienia lekarskiego przychodzi do pracy, możesz mu wręczyć wypowiedzenie lub dyscyplinarkę.
Pamiętaj, że słynny art. 41 Kodeksu pracy zabrania Ci składać wypowiedzenie pracownikowi, jeśli w sposób usprawiedliwiony jest nieobecny w pracy (a nie jeśli jest na zwolnieniu lekarskim). Czyli jeśli pracownik przychodzi do pracy i normalnie wykonuje obowiązki, to możesz dać mu wypowiedzenie (z zachowaniem okresu wypowiedzenia)? Nawet jeśli po wręczeniu wypowiedzenia on wyciągnie L-4 i Ci powie, że jest na zwolnieniu (sorry winnetou; za późno).
Jeśli w pracy go nie ma, to niestety zostaje Ci tylko dyscyplinarka.
Czy mogę zwolnić dyscyplinarnie pracownika za wykorzystywanie zwolnienia niezgodnie z przeznaczeniem?
To nie jest takie proste, niestety.
Według naszego Sądu Najwyższego sam fakt nadużycia korzystania ze świadczeń z ubezpieczenia społecznego nie może być zakwalifikowane jako ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych.
Z punktu widzenia ewentualnej dyscyplinarki ważne jest zatem ustalenie rodzaju czynności, jakie podczas zwolnienia lekarskiego wykonuje pracownik.
Następnie musisz wyczuć i ocenić czy te czynności
- są sprzeczne z celem zwolnienia lekarskiego (jakim jest odzyskanie zdolności do pracy), a zwłaszcza:
- są to czynności prowadzące do przedłużenia nieobecności w pracy;
- godzą w dobro Twojego zakładu pracy;
- powodują, że pracownik działa sprzecznie ze swoimi obowiązkami (lojalność wobec pracodawcy; obowiązek świadczenia pracy i usprawiedliwiania nieobecności).
Jeśli stwierdzisz cechy wyżej wymienione, to możesz myśleć o dyscyplinarce.
Moja rada: za każdym razem spokojnie się zastanów, bo to co Ciebie wkurza i kole w oczy, niekoniecznie może być już podstawą do dyscyplinarki.
Jak zwykle życzę Ci powodzenia!
****
Chcesz poczytać więcej o tym jak zwolnić pracownika za nieobecności:
Jeżeli chcesz skorzystać z pomocy prawnej, zapraszam Cię do kontaktu:
tel.: (22) 501 56 10e-mail: sekretariat@kkz.com.pl