Marta Kopeć

radca prawny

Specjalizuję się w zakresie prawa pracy i ubezpieczeń społecznych. Mocno wspieram przedsiębiorców w tworzeniu dobrych zakładów pracy, ale nie pozwalam na nieludzkie traktowanie pracowników.
[Więcej >>>]

Jak zwolnić pracownika za częste i krótkie nieobecności w pracy?

Marta Kopeć23 kwietnia 2018Komentarze (0)

Jak zwolnić pracownika

Częste usprawiedliwione nieobecności w pracy

To na razie ostatni wpis z cyklu Jak zwolnić pracownika za nieobecność w pracy. Poprzednie wpisy dotyczyły tak naprawdę zwolnień dyscyplinarnych (cz. 1 i w jakimś sensie cz. 2), choć pamiętaj, że nawet jak możesz kogoś zwolnić dyscyplinarnie, to nie oznacza, że musisz (możesz złagodzić formę i dać zwykłe wypowiedzenie).

Dziś trochę złagodzimy formę. Opowiem Ci, co zrobić w sytuacji, gdy pracownik wiecznie jest na L-4 albo nieobecny z innego powodu. Nieobecności te są jednak krótkie, ale częste.

Organizacja pracy

No i tak masz sobie np. zakład produkcyjny i zespół, który pracuje w nim według jakiegoś harmonogramu. Nie możesz dać ludziom wolnej ręki w zakresie przychodzenia i wychodzenia z pracy. Cała machina produkcyjna jest zależna od siebie nawzajem. Dlatego wszystko musi chodzić jak w zegarku. Jak w tej machinie ktoś Ci się rozchoruje, to co zrobić? Jest problem. Wiesz, że nie będzie go 2 tygodnie, bo dostałeś L-4. Starasz się jakoś zorganizować pracę, żeby jak najmniej odczuć ten brak. Z kolei jak nagle przychodzi okres zachorowań i dużo pracowników masz nieobecnych też masz problem. Bierzesz ludzi z agencji pracy tymczasowej lub płacisz swoim nadgodziny. Nic na to nie poradzisz. Jako przedsiębiorca ponosisz ryzyko działania biznesu, w tym liczysz się z tym, że pracownik Ci zachoruje.

Znika na 2-3 dni co jakiś czas

Ale co w sytuacji, kiedy taki jeden delikwent Ci ciągle znika na 2-3 dni, a Ty dowiadujesz się o tym w ostatniej chwili? I tak w kółko: jest w pracy tydzień – dwa, potem dostajesz L-4 na 3 dni. Następnie jest przez tydzień i znowu dostajesz L-4 na 4 dni. Potem się okazuje, że musi koniecznie oddać krew, urodziło się dziecko, zmarła teściowa i ciągle coś….

Już Cię szlag trafia, bo nic nie możesz zaplanować. Te częste nieobecności zaburzają pracę Twojego zakładu, nie wiesz, jak tworzyć harmonogramy, musisz ściągać ludzi z urlopów, płacić nadgodziny tym, co są w pracy albo przepłacać za usługi agencji pracy tymczasowej za extra czas na znalezienie zastępstwa.

Prawo do nieobecności

Myślisz sobie w końcu: „ile można?”. Rozmawiasz z nim; pytasz, czy możesz jakoś pomóc; mówisz, że to jest problem dla firmy, a on na to, że przecież ma prawo!

Wtedy już się gotujesz i myślisz sobie „co za bezczelny typ!”.

Powiem Ci tak: ma rację chłopak. Ma prawo do tych nieobecności (jeśli faktycznie są uzasadnione), ale Ty też nie jesteś zupełnie bez wyjścia.

Zwolnić za usprawiedliwione nieobecności?

Możesz go zwolnić. Szczerze mówiąc, jak ma takie podejście do pracy, to dłużej bym się nie zastanawiała. Bo po co Ci pracownik, który ma gdzieś Twój biznes i nie rozumie Twoich potrzeb, widząc tylko i wyłącznie swoje?

Rozwiązanie umowy w tym przypadku może być uzasadnione, jeśli to będzie:

(I) po pierwsze – zwykłe wypowiedzenie (nie dyscyplinarka);

(II) po drugie – w uzasadnieniu opiszesz wszystkie częste i krótkotrwałe zwolnienia lub inne usprawiedliwione nieobecności w pracy;

(III) po trzecie – zauważysz, że te nieobecności zaburzyły organizację pracę i znacznie wypłynęły na funkcjonowanie zakładu (możesz zerknąć na ten wyrok Sądu Najwyższego: I PKN 449/00 albo ten I PKN 422/97).

Musisz o tym pamiętać, bo jak pracownik odwoła się do sądu pracy, to Ty będziesz musiał udowodnić ww. okoliczności.

Uwaga!

Jest jednak jedno „ale”… Niestety, muszę o tym wspomnieć – sprawdź czy pracownik aby nie jest:

  • Niepełnosprawny – tu możesz się nadziać na nieszczęsną dyskryminację (zajmował się tym ostatnio Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej – w sprawie C-270/16 – zresztą ciekawa sprawa o niepełnosprawności z otyłości);
  • Chory z powodu wypadku przy pracy lub trudnych warunków panujących w zakładzie (np. nieprzestrzegania przepisów BHP) – tu możesz się sam pogrzebać, bo nieładnie pozbawiać pracy osobę, która z Twojej winy jest chora, a do tego możesz zapłacić kary za naruszenia BHP.

Powodzenia!

Jeżeli chcesz skorzystać z pomocy prawnej, zapraszam Cię do kontaktu:

tel.: (22) 501 56 10e-mail: sekretariat@kkz.com.pl

{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }

Dodaj komentarz

Wyrażając swoją opinię w powyższym formularzu wyrażasz zgodę na przetwarzanie przez Kopeć Zaborowski Adwokaci i Radcowie Prawni Sp.p. Twoich danych osobowych w celach ekspozycji treści komentarza zgodnie z zasadami ochrony danych osobowych wyrażonymi w Polityce Prywatności

Administratorem danych osobowych jest Kopeć Zaborowski Adwokaci i Radcowie Prawni Sp.p. z siedzibą w Warszawie.

Kontakt z Administratorem jest możliwy pod adresem sekretariat@kkz.com.pl.

Pozostałe informacje dotyczące ochrony Twoich danych osobowych w tym w szczególności prawo dostępu, aktualizacji tych danych, ograniczenia przetwarzania, przenoszenia danych oraz wniesienia sprzeciwu na dalsze ich przetwarzanie znajdują się w tutejszej Polityce Prywatności. W sprawach spornych przysługuje Tobie prawo wniesienia skargi do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych.

Poprzedni wpis:

Następny wpis: