Wirus panoszący się teraz po świecie, faktycznie zasłużył na swoją koronę. Rządzi teraz całym światem.
Trudno uwierzyć, że to się dzieje na prawdę. Czasem mam wrażenie, że to tylko zły sen. Jak to możliwe?
Praca zdalna
Na początku największym problemem było nieprzygotowanie do pracy zdalnej. Nie było m.in. regulaminów, zasad bezpieczeństwa, zdalnych dostępów do dysków.
Pojawiały się pytania o to, jak:
- zorganizować komputery?
- udostępniać i chronić dane?
- zorganizować firmę?
- zarządzać zdalnie?
- żyć?
Co dalej?
Po pierwszym szoku, jak już mniej lub bardziej ogarnęliśmy pracę zdalną, przyszła pora na refleksje.
Oczywiście są branże, które mają teraz żniwa, ale wielu z Was, jednak zastanawia się, jak przetrwać.
Czy to jest w ogóle możliwe? Możliwe, ale nie bez bólu.
Zwolnić pracowników
Zdecydowana większość z Was szuka oszczędności w zatrudnieniu pracownikach. Widzę to też po statystykach mojego bloga, gdzie dziennie setki wejść są własnie na wpis o różnicy pomiędzy redukcją a likwidacją etatów lub wpis o odprawach przy likwidacji stanowiska.
To normalne, bo najczęściej wynagrodzenia to największy koszt pracodawcy.
Ale czy na pewno zwolnienie pracowników to najlepszy pomysł?
Co będzie?
Co będzie, nikt nie wie. Na pewno nie będzie już tak samo, jak było.
Ci, którzy wyjdą cało z tej walki może znajdą jakieś plusy np. wdrożone zasady bezpieczeństwa, zarządzanie kryzysowe, uregulowana praca zdalna. Może dzięki tej sytuacji zoptymalizowane zostaną rożne procesy i odkryte nowe sposoby na oszczędności.
Zanim podejmiesz decyzję o zwolnieniu pracowników zastanów się: co będzie, jak to wszystko się skończy? To będzie czas, kiedy trzeba będzie ruszyć ze zdwojoną siłą, żeby się odbić. Wtedy pracownicy będą niezbędni. Jeśli zwolnisz pracowników, to kto wtedy będzie pracował?
Jeśli nie zwolnienie, to co?
Po pierwsze warto zerknąć do nowo uchwalonej (28 marca br. nad ranem) ustawy antykryzysowej – tam znajdziesz pomoc.
Jeśli sama ustawa Ci nie pomoże, możesz jeszcze wdrożyć działania antykryzysowe w swojej firmie m.in.:
- obniżyć pensje pracownikom na czas trudnej sytuacji;
- zamrozić programy premiowe, w tym wszelkie dodatki i benefity;
- przenieść pracowników, którzy nie mogą aktualnie świadczyć pracy, na inne stanowiska.
Zawsze jest jakieś rozwiązanie. Największym wyzwaniem jest to, że nie wiemy, ile ten stan zawieszenia potrwa. Przez to nie możemy nic zaplanować czy założyć z pewnością, czy to to czy inne rozwiązanie się powiedzie.
Trzymam kciuki, żeby Ci się udało!
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }